Tak jeszcze przed świętami ^-^
Kolejne opowiadanie najpewniej dopiero po nich .-.
Minęło sporo czasu od przystąpienia do Ligi Legends przez Tristane a co z tym idzie, spotkania wielu znajomych. Z Lulu niemal natychmiast się zaprzyjaźniła, zaraz po ich zetknięciu się przy bramie głównej i nie żałuje tej znajomości.Sona, Ashe, Tryndamere, Janna...- mogłaby ich tak wymieniać w nieskończoność. No, był jeszcze Rumble.
Rumble. Dwie tak różne postacie z charakteru ale łączyła ich silna więź przyjaźni. Czysto przyjacielskie relacje? Nie za bardzo. Tristana dopiero niedawno zorientowała się, że czuje do niego coś silniejszego ale nie okazywała tego. No, może było parę wyjątków ale o nich kiedy indziej. Fakt faktem, że jak tylko trafiali na siebie w jednej drużynie zwykle trzymali się jednej alei i za nic nie zbaczali z niej choćby się paliło. Ostatnio cudem przeżyli ulti Khartusa podczas tamtego meczu. Gdyby nie szybkie wykorzystanie Uleczenia jej, padłby nawet pentakill ale na szczęście nie dali się. Tak rozmyślając układała książki.
Tymczasem w pokoju drugiego Yordla- Rumble'a znany nam osobnik dokręcał do oporu jedną złośliwą śrubę przy dolnej kończynie swojego robota. Już prawie...!
-Nosz kurde!- niemal ryknął kiedy wstrętne dziadostwo wyskoczyło w powietrze i z pełną siłą uderzyło w stojącą na stoliku szklankę, która przez moc zleciała ze stolika rozbijając się przy zetknięciu z podłożem. Widząc szkodę, zaklął i zeskoczył z podestu. Patrząc na drobne pobojowisko stwierdził, że gdyby była tu Tristana powiedziałaby coś w stylu że szczęśliwie nikomu nic się nie stało a szklankę zawsze można wymienić.
Tristana. Kto by pomyślał że ta postać tak wiele pozmienia go?
Rumble tak myśląc o niej spojrzał nagle na robota i sobie uświadomił, że jeszcze maszyna nie posiada nazwy. Czy zgadliście kto stał się "chrzestnym" robota? Heh, ku zdumieniu ogółu nazwą stała się..."Tristy".
<Tak, teraz już znacie nazwę i możliwy powód, w tym wspomniana nazwa przy krótkim opisie Rumble'a>
Spojrzał jeszcze raz krytycznie na zabezpieczoną "nogę" w której trzeba było jakoś wkręcić tą przebrzydłą śrubkę. Ale to później. Przypomniał sobie, że miał skoczyć do Tristany po jedną rzecz, którą ostatnio zostawił. Po dłuższej chwili już stał przed drzwiami jej zakątka. Zapukał i usłyszał stęknięcie "Wejść", więc ukrywając ciekawość wszedł. Pierwsze co przykuło jego uwagę była zmęczona postać, która usiłowała dźwignąć całkiem sporą księgę jak na oko strasznie ciężką (bo taka była) na ręce i postawić na półce. Tristana westchnęła ciężko i posłała lekki uśmiech do gościa.
-Po jakie licho chcesz wtargać to coś- wskazał palcem na opasłą księgę, którą przytrzymywała- na półkę?
-Żeby ogarnąć co gdzie jest. U ciebie bardziej by się to przydało- dodała ciszej.
-Słyszałem- odparował.- Ranisz...moją dumę.
-Wiesz, że to tekst Jinx, prawda?- Spojrzała na niego rozbawiona.
-Nie wnika się w szczegóły. Dobra, czekaj, pomogę ci z tym diabelstwem.
Tak więc po kilku próbach w końcu udało im się dźwignąć książkę i postawić i na półce. Oczywiście oboje sapali z wysiłku ale ich zadowolenie było silniejsze.
-Jeśli u mnie też jest taka ciężka, idę na skargę- mruknął przeczesując swoją fryzurę (irokez XD).
-U każdego jest taki egzemplarz- stwierdziła. Po chwili zeskoczyła z miejsca i podeszła do dzbanka wody.- Chcesz wody?
Po natychmiastowym kiwnięciu po chwili oboje żłopali ze szklanek cudowny napój. Po wzniesieniu toastu za udaną pracę ledwo co wzięli po łyku i nagle nastąpił głośny trzask i dudnienie. Zaskoczeni mało co nie wypluli tego co mieli w ustach i obejrzeli się do tyłu jako, że stamtąd dobiegał hałas. To co zobaczyli sprawiło, że prawie się nie rozpłakali.
Otóż półka z książkami leżała na ziemi złamana w pół a egzemplarze były porozrzucane. Jak widać, półka nie wytrzymała ciężaru księgi, tej samej, którą przed chwilą tam wstawili.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJA CHCE JINX! DAJ MI OPO Z JINXEŁEM! XD Bloga prowadzisz sama? Nie ma możliwości dołączenia? xD
OdpowiedzUsuńJinx będzie miała specjalny udział w kolejnych opowiadaniach, w następnym zwłaszcza XD
UsuńCo do prowadzenia bloga- nie wykluczam żadnej współpracy :) Jeśli masz chęć pisania opowiadań, pisz śmiało, nie gryzę :D